Już trzeci raz wzięłam udział w tym biegu. Tym razem wystartowałam drużynowo, gdzie wraz z grupą biegaczy tworzyliśmy całą wioskę smerfów. Było nas 27 smerfów wraz ze smerfikami (dzieciaki biegły z nami), oraz Gargamel i Hogata. Żadna postać smerfa się nie powtarzała.
Przygotowania do tego biegu, trwały tygodniami i nie były to przygotowania biegowe, ale dopracowywanie każdego szczegółu przebrania.
Warto było. Pomimo mroźnej pogody, bawiliśmy się świetnie biegnąc, a często też maszerując (dostosowując tempo do smerfików) przez całe 5 km.
Do tego zdobyliśmy I miejsce jako najlepiej przebrany zespół, oraz III jako najliczniejsza grupa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz