niedziela, 20 sierpnia 2017

półwysep Peljesac wakacyjnie

Wakacje ... ponad 1400 km w jedną stronę, na 3 samochody, z dziećmi i jednym palaczem. Łatwo nie było. 17 godzin w drodze. Kilka krajów, dwie kontrolowane granice. Czy było warto?
Poniższe zdjęcia mówią, że tak.
Piękna pogoda, wspaniałe widoki, przejrzyste, ciepłe morze, mimo takiej odległości od kraju wokół sami Polacy i co najważniejsze ... wspaniała, wakacyjna ekipa, bo najważniejsi zawsze są ludzie. Gdziekolwiek nie jedziemy, cokolwiek nie robimy to nasi przyjaciele sprawiają, że wakacje są niezapomniane.
Chorwacjo, kiedyś do Ciebie wrócę, ale czy w to samo miejsce? Raczej nie, chociaż było pięknie. Życie jest za krótkie, a świat za duży, aby dwa razy urlopować się w tym samym miejscu. Jest jeszcze tyle do zwiedzenia, tyle do zobaczenia.

Poniżej moje wakacje w zdjęciowej pigułce:

Orebić - miasteczko na półwyspie Peljesac

miasto Korcula - wyspa Korcula

miasto Korcula na wyspie Korcula w południowej Dalmacji 

półwysep Peljesac - widok na Orebić Korculę i okolice

latarnia morska w Loviste, miasteczku na końcu półwyspu Peliesac

miasteczko Loviste

Medugorie w Bośni i Hercegowinie

Medugorie - góra objawień

zachód słońca nad półwyspem Peljesac

Ston - miasteczko na początku półwyspu Peljesac otoczone murem zwanym małym murem chińskim

Półwysep Peljesac znany z pięknych plaż, małych zatoczek i winnic

ponoć najpiękniejsza plaża na półwyspie Peljesac - plaża Divna co po chorwacku oznacza cudowna, piękna

zachód słońca w zatoczce Duba w miejsowości Duba Peljeska




powrót do Orebić'a z drugiej strony półwyspu

widok na półwysep Peljesac z najwyższego szczytu na półwyspie Sveti Ilija (961m n.p.m,.)

 Sveti Ilija (961m n.p.m.) - najwyższy szczyt półwyspu Peljesac, niby tylko 961m ale zaczynaliśmy od wysokości "0", więc 5 godzin wędrówki, ale warto było, widoki zapierają dech w piersi

widok ze szczytu  Sveti Ilija (961m n.p.m.) na półwysep Peljesac

widok ze szcytu  Sveti Ilija (961m n.p.m.) na półwysep Peljesac

 widok na Orebić

granaty rosną u nich w każdym przydomowym ogródku, zupełnie jak u nas jabłka

a Dubrownika tym razem nie zwiedzaliśmy chociaż było tak blisko, bo ilekroć jesteśmy w Chorwacji zwiedzamy to stare, piękne miasteczko, nosz ileż można ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz