niedziela, 24 maja 2015

weekend "Polska Biega" i Bieg Par w Krakowie

Trwa weekend "Polska Biega" czyli mamy wielkie święto biegania w Polsce. W różnych miastach organizowane są biegi. W sumie ma być ich podobno 470.
Z tej okazji odbył się dzisiaj również "Bieg Par - w pogoni za tlenem" w Krakowie na dystansie 3 km. Na bieg ten zapisałam się kiedyś tam, jak tylko pojawiła się o nim informacja. Miałam biec z mężem jako para, ale że znam mojego męża nie od dzisiaj to wpisałam na listę zamiast niego moje dziecię. Stwierdziłam, że któryś z nich na pewno pobiegnie. Oczywiście mąż się wymiksował już kilka dni temu, a dzięcię załapało początki szalejącej anginy. Z anginy wyprowadziłam go różnymi specyfikami już w czwartek, ale bałam się, aby biegł bo jeszcze za krótko po chorobie, organizm nie doszedł do siebie, szczególnie, że mamy zimny i deszczowy weekend.
I powstał problem, bo skąd wziąć parę. Parę mogły tworzyć różne osoby, więc mogłam wziąć do pary koleżankę. Niby bieganie jest modne, niby cała Polska biega, a tu się nagle okazało, że jedna koleżanka chora, druga chora, trzecia musi iść do pracy, czwarta jest wycięta po organizacji urodzin syna, piąta wyjechała itd.
I zostałam bez pary. Na szczęście kuzyn (dodam niebiegający) stwierdził, że ze mną pobiegnie. Trochę się o niego bałam, bo jest to były zawodnik drużyny piłkarskiej, po przejściach, czyli po kontuzjach, które wykluczyły go z dalszej kariery piłkarza. Ale pobiegł i co? I się okazało, że dotarł do mety 2 minuty przede mną. Jestem bardzo z niego dumna. Mnie pokonanie tych 3 km zajęło 16 minut, ale miał to być bieg rekreacyjny, a nie żadne zapychanie z wywieszonym jęzorem do mety, więc zupełnie nie przejęłam się tym czasem. Zajęliśmy 22 miejsce jako para, na 64 pary, więc wcale nie tak źle.
Na mecie czekały na nas medale i cukierki (tak wyjadłam większość limonkowych - przyznaję się). Każdy też dostał koszulkę przed startem, w której według regulaminu należało biec. Koszulka była w ślicznym morelowym kolorze więc Bulwarami Wiślanymi biegło morelowe morze ludzi.
Impreza zorganizowana profesjonalnie. Olbrzymia scena, super nagłośnienie. Było też wiele atrakcji dla dzieci typu dmuchane zamki, balony, którymi obdarowywano napotkane dzieciaczki, słodycze i inne gadżety.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz