sobota, 27 czerwca 2015

o Lesie Bronaczowa

Biegam sobie już bez żadnych bóli (tak wszystko przeszło jak ręką odjął) od jakiegoś prawie miesiąca. Biegam zazwyczaj w okolicy miejsca zamieszkania, bo blisko, bo jakby mnie dopadł kryzys na trasie to jeden telefon i po mnie przyjadą, bo wygodnie. I tak klepię te chodniki i klepię i powoli mam tego dosyć.
I od jakiegoś czasu (no może paru dni ) rozglądam się za czymś innym w okolicy, za czymś co nie jest chodnikiem, nie jest asfaltem, co nie jest stokiem narciarskim (takowy też posiadam w okolicy), a biegać się da. Za ścieżkami jakimiś się rozglądałam.
I mam.
Ktoś coś powiedział, coś doczytałam i znalazłam idealne ścieżki do biegania, dodam że w bliskiej odległości od domu.
Co to takiego?
Ano to cudo zwie się Las Bronaczowa i znajduje się nieopodal Zakopianki pomiędzy Mogilanami, Głogoczowem, a Radziszowem. Znałam ten las kiedyś. Gdzieś w zakamarkach umysłu przypomina mi się on z lat dziecięcych kiedy to z klasą z podstawówki chodziliśmy tam na wycieczki.
Poczytałam o tym lesie, wyszukałam w stosie map mapę "Południowa małopolska" gdzie zaznaczone są szlaki przez ten las i pojechałam tam pobiegać.

Za pierwszym razem dużo nie przebiegłam, bo robiłam fotki i zachwycałam się okolicą, ale kilka dni później wyciągnęłam tam rodzinkę na wycieczkę rowerową.
Co mogę powiedzieć o ścieżkach w tym lesie?
Ktoś o to dba, to jest pewne, bo wysypane są świeżym żwirkiem, zadbane.
Można o tym lesie i ścieżkach w nim powiedzieć, że to taka maleńka Puszcza Niepołomicka. Te drogi leśne wyglądają tam tak samo.
Na początku od strony Mogilan jest duży parking, gdzie można zostawić auto. Są tam też ławeczki i miejsce na grilla czy ognisko. Potem idziemy, a raczej biegniemy szlakiem czarnym. Jest to droga, przy której znajduje się kilka domów, więc trzeba uważać co by nas nic nie rozjechało, bo może się zdarzyć, że spotkamy jakieś auto. To najgorsza część trasy, czyli jakieś 400 m, bo pod górkę, ale jak miniemy te niedogodności to jest szlaban, zakaz wjazdu dla pojazdów i zaczyna się szlak niebiesko/zielony i potem jest już w miarę prosto.
Las Bronaczowa to idealne miejsce do biegania, spacerowania czy wycieczek rowerowych. Spotkałam tam ludzi maszerujących z kijkami, spacerujących z psami, z dziećmi, czy biegających. Na szczęście ludzi jest niewielu, to nie to co w Puszczy Niepołomickiej, która w niedzielne popołudnie jest dosłownie zadeptywana.
Podsumowując. Las Bronaczowa mnie zachwycił i będę się tam czasami wypuszczać na bieganko, bo bieganie po nieutwardzonej powierzchni bardzo dobrze zrobi moim nogom.

Poniżej kilka zdjęć tego lasu.














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz