czwartek, 22 maja 2014

kolorowe bieganie

O co chodzi z tym 8 czerwca? Czy wszystko zaprzysięgło się przeciw mnie?
Dzień ten mam zaplanowany, a raczej zaplanowano go za mnie, ale nieważne.
Najpierw więc musiałam zrezygnować z Półmaratonu Jurajskiego, bo się okazało, że 8 czerwca nie mogę pojechać, a teraz czytam, że 8 czerwca odbędzie się w Krakowie Festiwal Kolorów, a w związku z tym organizowany jest Bieg Solvay Kolor na dystansie 4 km w Krakowie Borku Fałęckim.


Dla mnie bieganie to nie wyniki, nie bicie rekordów, to przede wszystkim przyjemność, oderwanie się od rzeczywistości i dobra zabawa. Dlatego jest mi bardzo przykro, że nie będę mogła wziąć udziału w tym biegu, bo zapowiada się świetna przygoda.
Myślałam, że uda mi się namówić znajomych, żeby pobiegli i mi potem opowiedzieli jak było, ale niestety powiedzieli, że beze mnie nie idą. Nie wiem, cieszyć się czy martwić. Pewnie by mnie zazdrość zżerała, gdyby poszli, ale z drugiej strony to kto mi opowie jak było. Ech.


Dla zainteresowanych link.
bieg solvay kolor


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz